No i mamy nowy rok. Stary się skończył i zaczęło coś nowego. I wiem o czym większość z ludzi myśli wraz z nadejściem nowego roku. Są to postanowienia noworoczne. To wygląda tak, że wraz z nowym rokiem wszyscy robią jakieś postanowienia. No, ale każdy z nas wie jak to później wygląda. Co dzieje się z tymi postanowieniami noworocznymi? Jak wyglądają postanowienia poczynione rok temu?
Bardzo duży odsetek tych postanowień dotyczy odchudzania. W sumie to zrozumiałe. Bo skończyły się święta, które w większości przypadków były maratonem jedzenia. Teraz każdy, chce powrócić co najmniej do poprzedniej wagi.
Czy podjęcie decyzji o odchudzaniu jest złe? Nie. Taka decyzja jest niezwykle dobra i pozytywna. Troszkę gorzej wygląda termin. Te wszystkie postanowienia noworoczne mają małą moc.
Ale… Ale mamy już nowy rok. Trwa już 6 dni i starzeje się powoli. Więc może teraz jest dobry moment na podjęcie decyzji o odchudzaniu?
Tak, to dobry termin. Warto więc poważnie pomyśleć o odchudzaniu. Ale może nie o jakichś drakońskich dietach. Bo one wyniszczają organizm. Sprawiają, że stajemy się agresywni, nie nadajemy się do życia. A później kilogramy wracają. Jak bumerang. A naszym olbrzymim przyjacielem staje się efekt jojo. Ale to podły przyjaciel.
Warto pomyśleć o zmianie nawyków żywieniowych. O zdrowym i racjonalnym odżywianiu. O regularnych i zbilansowanych posiłkach. O wprowadzeniu do naszej diety błonnika witalnego. Jak doskonale wiesz, błonnik witalny to nieoceniony pomocnik w uzyskaniu wymarzonej wagi.
Wiesz co najbardziej pomoże Ci w diecie? Zamówienie błonnika na 3 miesięczną kurację. Mając taki zapas błonnika siłą rzeczy będziesz starać się aby go użyć. Wszak szkoda nie skorzystać z jego niesamowitych właściwości mając go aż tyle. To taka pozytywna pułapka dla nas a raczej dla naszego umysłu. To dodatkowo nas motywuje.
Skoro mamy błonnik wystarczający na 3 miesięczną kurację nasza motywacja do odchudzania staje się znacznie większa. Zresztą już po pierwszym tygodniu kuracji, po pierwszych efektach, wszystko przychodzi nam dużo bardziej naturalnie. I nie odchudzamy się, lecz odżywiamy z głową. Dbamy o nasz organizm, o zdrowie i o lepsze samopoczucie. Lepsze? Ba! O doskonałe samopoczucie.